Krzysztof Czartoryski zwykle podróżuje na rowerze, utrwala na fotografii ulotne chwile i krajobrazy. Lubi miejsca za dala od głównych ulic, szuka piękna w miejscach zapomnianych, z dala od ludzi i hałasu współczesnego świata. O ostatniej wyprawie pisze:
“Prezentowane zdjęcia to wspomnienia z wakacji w Rumunii. Dwa tygodnie podróży dwudziestoletnim renault. 4 tyś. km przejechanych w upale, przez Beskid Niski, Słowację, Węgry, by zobaczyć Transylwanię, Bukowinę, Maramuresz. W palącym sierpniowym słońcu, bocznymi drogami, czasami się gubiąc. Mając przed oczami wspaniałe przestrzenie i niezwykły krajobraz kulturowy. Spotykając życzliwych, wesołych ludzi. Kosztując Rumuni – pięknego kraju, o którym negatywne stereotypy trzeba wyrzucić na śmietnik. Drum bun!”
Wernisaż wystawy odbył się 9 marca br.
W programie wieczoru:
pokaz slajdów z wyprawy z lokalną muzyką w tle, degustacja rumuńskiego wina.
Wernisaż odbył się 9.03.2013.